
Na leczenie in vitro składa się parę zabiegów, zależnie od poszczególnego wariantu leczenia. Do jednej z nich należy docytoplazmatyczne podanie plemnika, które polega na wprowadzeniu jednego plemnika do komórki jajowej – jest ona używana w przypadku wystąpienia takich problemów, jak na przykład nadmiernie mała ruchliwość plemników. Druga metoda to IMSI, podczas której selekcjonowane są plemniki przez zapłodnieniem. Natomiast zapłodnienie pozaustrojowe IVF – ET to metoda, w trakcie której tworzy się kilka zygot poprzez zmieszanie korzystnej liczby gamet w warunkach podobnych do ludzkiego organizmu. Rozmaitych metod in vitro jest współcześnie wyjątkowo wiele i można je często bez trudu dopasować także do poglądów etycznych.
Refundacja in vitro jest osiągalna po spełnieniu kilku warunków: pacjenci powinny spełniać wymogi , które uprawniają do korzystania z usług Narodowego Funduszu Zdrowia oraz mieć odroczoną płodność z powodu wystąpienia nowotworu, nieskutecznych prób leczenia jednego z partnerów przez sprecyzowany w ustawie okres albo mieć potwierdzoną permanentną niepłodność (zobacz). Co więcej, koniecznie należy przyjść na umówione wizyty kontrolne oraz nie posiadać kryteriów wykluczenia – refundacja in vitro przez fundusz nie jest możliwa na przykład w przypadku ciężkich wad macicy albo brak możliwości pobrania gamet, ponieważ uniemożliwia to leczenie.
Nie trzeba się martwić ryzyka poronienia podczas ich przeprowadzania – początkowo robi się jedynie nieinwazyjne metody. Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje tego typu badania, gdy lekarz sądzi że są pewne podstawy medyczne do ich przeprowadzenia – na przykład kiedy kobieta ukończyła 35 rok życia albo w razie występowania wad dziedzicznych w rodzinie jej bądź partnera.